niedziela, 14 października 2012

Horray, horray it's autumn holiday

Hej kochani :* No to na początek usprawiedliwię swoją nieobecność na najbliższe 2 tygodnie, ponieważ jutro jadę na pół miesiąca do Wrocławia z rodziną, nie zabieram komputera z sobą, więc nie mam jak dodawać postów. Powiem wam, że chociaż kocham Wrocław całym sercem, to nie cieszę się na ten wyjazd ;(( Nie chcę opuszczać szkoły, przyjaciół. We Wrocławiu będę sama, nie mam tam żadnych koleżanek, a mnie ciężko wytrzymać bez towarzystwa ;( Może ktoś z was mieszka we Wrocławiu? :D


                   P1350693_large

No a Wy, lubicie przerwy w szkole? Hahaha, głupie pytanie- kto nie kocha wręcz?! Ale ja nie lubie, jak wszyscy są razem, a mnie nie ma :( Rozumie, jakby to był wyjazd gdzieś niedaleko miejsca gdzie mieszkam, wtedy pewnie moi przyjaciele by mnie odwiedzili :D, ale z racji tego, że miejsce gdzie mieszkam jest 562546254 km od Wrocka- nic z tego nie wyjdzie.

Dziś taki krótki pościk, bo nie chcę zniknąć bez wyjaśnienia, tak jak kiedyś. Zależy mi na Was, na prawdę :* <3

Wroclaw- I'm comming!

Love,
Claire.

niedziela, 7 października 2012

Tried

Czeeść :) Jak tam kochani, spędzacie niedzielne popołudnie? U mnie wieje nudą, tzn. mam multum rzeczy do zrobienia, za to chcęci- zero. Już Wam wspominałam, że w tym roku totalnie nie chce mi się uczyć, ale etraz to przekroczyłam wszytkie granice. Powiem tyle, że jest źle. Teraz zrobiłam sobie "krótką" przerwę w nauce o surowcach mieneralnych Polski i postanowiłam napisać coś na blogu, ponieważ ilekroć patrzę na globus zamiast widzieć to:                                 Widzę to:
                   Product-hugerect-6187-106-1321223774-dd8e6a15b1b4b6b2646071fd82de0ff0_large                   Tumblr_m3w16gneko1qzvx7mo1_500_large

Płakać mi się chce, jak przypominam sobie wakacje: beztroskie dni, niedzielne wieczory spędzane nad rzeką, potem wolność, woolność i swoboda w słonecznych Włoszech. Ahh... dobrze powspominać. Wizja przedstawionego powyżej globusu prowadzi mnie do Carnaby (osoby, które były w Rimini wiedzą o co chodzi)... Aż się łezka w oku kręci :'(.


Wiem, że nie tylko ja mam takie "problemy"- brak mi wakacji i lata przede wszytkim- teraz, stojąc na przystanu z zachlapanymi butami, doceniam jeszcze bardziej lato. I chcę sobie poprawić humor, nie poprawię go przecież siedząc na krześle i użalając się nad sobą, dlatego postawnowiłam poszukać w Internecie obrazków, które (miejmy nadzieję), podniosą mnie na duchu. Przedstawiają ludzi, którzy mimo jesieni- są szczęśliwi, mino chodzenia do szkoły- mają uśmiechy na twarzy. Oczywiście, nie sądźcie, że jestem tak straszną osobą, bo ja KOCHAM chodzić do szkoły. Mnie się po prostu nie chce uczyć :(

                             
                             598646_363308377083083_315607594_n_large
                   Ja się pytam: czemu w Polsce nie mamy takich autobusów. God, why?

                                            
Tumblr_mb2r3rf2xm1rvnwjho1_400_large
  Sami powiedzcie: nie kochacie tych odpałów z kumplami na lekcjach? <3 Moja odpowiedź brzmi TAK<3

                                       35450_546567188703704_1223463371_n_large
                                   Kolejne pytanie: czemu w Polsce nie ma takich szafek?!

                                     1_50718361ddf2b329e3003c60_large
                            Tak w sumie, to ładna ta jesień bez deszczu, nie uważacie?

                                383426_277818349002045_473653629_n_large

A tu macie przedstawione jak teraz wyglądam i co myślę:
                                     486736_369892823088783_224644323_n_large

PS Wiecie co? Zazwyczaj w moim PS są jakieś mądre zakończenia i refleksje nad tym co napisałam, ale dziś jakoś nie mam pomysłu co napisać takiego sensownego. No cóż, uczę się dalej tych surowców, a potem czeka na mnie Klimat Polski. Ahh, jakby Polska leżała w ciepłych krajach, nie byłoby tyle nauki o klimacie Polski, a i ja byłabym szczęśliwsza, nie musząc zakładać tony ubrań na siebie gdy wychodzę na dwór...

Powodzenia jutro w szkole :*

Claire.

czwartek, 4 października 2012

Huge Come Back

Witajcie z powrotem! Strasznie, strasznie, straaasznie Was przepraszam, że tyle mnie tutaj nie było. Niedawno odzyskałam komputer (dziękuję serdecznie Panu Informatykowi, za tak szybki refleks -,-). Mam nadzieję, że zrozumiecie powód mojej nieobecności. Mój początek tutaj nie był zbyt udany, ale ja i tak się cieszę, uważam, że jak na kilka postów miałam dobrych, paru czytelników. A potem zniknęłam. Teraz moim celem jest odzyskać starych czytelników i pozyskać nowych :)

                          Tumblr_mb1x1mi7ep1rcetmmo1_400_large

Nie wiem jak u Was, ale do mnie nie dociera jeszcze, że to już październik. Uczyć nie chce mi się totalnie, oceny lecą w dół, a egzamin sam się nie napisze. Ale jeszcze przez październik sobie odpocznę :)
Patrząc za okno myślę "trochę się pozmieniało". Nie widzę już tętniących życiem zielonych drzew ani błękitno-niebieskiego nieba. Teraz wszytko pokryła czerwień, żółć i pomarańcz. Mimo, że czerwony należy do moich ulubionych kolorów, to tej pory roku szczerze nienawidzę. Kontrastuje ona z moimi życiowymi pogladami- dobija i zasmuca mnie.

                 579582_347785598646657_1392568713_n_large

Tak było w moim przypadku od milionów lat. Nienawidziłam jesieni. Jednak, że w tym roku dużo postanowiłam zmeinić, postanowiłam obalić i tę teorię. Nie wiem jak Wy, ale u mnie samopoczucie w dużej mierze zależy od tego w co jestem ubrana. Powierzchowne myślenie- tak mogą sądzić niektórzy, ale dla mnie moda to nie tylko codzienne dylematy co włożyć na siebie. Dla mnie to sztuka. Zależy nie tylko od pogody, ale od samopoczucia, emocji, humoru i tego co chcemy wyrażać sobą danego dnia. Nie wyobrażam sobie wieczoru bez eksperymentowania w szafie. Jednak czasem dzięki Kochanej Pani od Chemii, muszę odpuścić sobie jedyną przyjemność w dniu.

Jesień zawsze była dla mnie katorgą- nieustanne deszcze, i dreszcze z zimna. Jestem strasznym zmarzluchem. Dlatego postanowiłam sobie kupić ładny płaszczyk, buty, szaliczek i czapkę, które będą chroniły mnie przez zimnym światem. Wiadomo- nie będę chodziła w tym ślicznym zestawie po domu, dlatego muszę wyjść na dwór. Idąc ładnie ubraną, czuję się lepiej i od razu widzę świat w innych barwach.

                                                Bläck Leather Bag From Mq, Jeans From Gina Tricot, Knit From Old, Shirt From Vero Moda, Boots From Din Sko //“GOT A THING FOR PREPPY” by Miranda Reimer // LOOKBOOK.nu

U mnie działa to na tej podstawie. Ale to nie o to chodzi, że chcę Wam pokazać, że to od tego jak wyglądacie, w co jesteście ubrani zalezy wasze spojrzenie na świat. Chodzi o to, że w moim przypadku moda pozwala mi polubić panującą sytuację, a u Was może być to cokolwiek, co lubicie. Wystarczy pomyśleć co jest waszym hobby, co codziennie sprawia, że chce Wam się żyć. Oo dodam jeszcze, że codzinnie rano gdy wstaję na rozbudzenie słucham muzyki. Ciekawie jest szykować się do szkoły gdy za oknem ciemno. Na mnie nic nie działa tak jak rock i metal. Ot co kocham najbardziej oprócz mody. Mnie naładowywuje The Offspring- The Meaning of Life.

                                                Cover Photos

PS  Przełamcie swoje nawyki, które sprawiają, że jesteście źli, smutni czy przygnebieni. Po co Nam to?Nic to nie wnosi do naszego życia. Jak teraz uformujemy sobie poglądy na świat, to będzie nam potem łatwiej żyć.

Dobra, ja uciekam uczyć się francuskiego. Ah, tęskniłam za tym <3

Bonne nuit mon cheries! :**

Claire