piątek, 13 lipca 2012

Style Me

HEJ HEEEJ Bardzo przepraszam, że coś rzadko piszę tutaj, ale jak wspominałam już w niejednym poście, są wakacjeee! I chcę wypełnić każdą minutę wakacji, bo od września zaczyna się niezła harówa ... A co wy robiliście przez ten czas? Mam nadzieje, że odnosicie się do moich hmm... próśb? Nie wiem jak to nazwać. Rad? Okej, niech będzie: rad o niemarnowaniu wakacji. I całego życia.

                                                         Tumblr_m72nh3i8wh1rakq2eo1_500_large

A wracając do tematu dzisiejszej notki:
Moda, moda, moda. No bo co to tak właściwie jest? Wyścig bogatych szczurów o to kto w droższej sukience się pokaże? Pamiętajcie, teraz w modzie nie liczy się urok stroju, ale metka <powiedziane z sarkazmem>. Nie powiem, fajnie by było mieć torebkę Channel czy Burberry. Ale czy to właśnie nazwisko projektanta czyni strój faktycznie ładnym? Nie sztuką jest dać za bluzkę 400 zł. Bo co się cieszyć, że jest się "fashion", skoro się dało za sukienkę 2000 zł? Sztuką jest zrobić coś z niczego. Nie ma się co dziwić, że osoby które mają prywatnych stylistów i tony ubrań zawsze wyglądają modnie. Inna sprawa jest gdy osoba jest średnio zamożna i nie ma do dyspozycji garderoby Marylin Monroe. Wtedy, gdy ta osoba zawsze wygląda inaczej, ładnie i modnie, to mamy do czynienia  z prawdziwym artystą.

                                              Tumblr_m733b6qtqb1qgt3rqo1_500_large

To było takie krótkie wprowadzenie. A teraz o nas. Nastolatkach, którzy jak sądzę nie latają to Mediolanu na zakupy, chociaż, kto ich tam wie. Ja na zakupy też jeżdżę do większych miast w Polsce. Mieszkam w mieście, sądzę, że znanym, ale nie zawsze jest tu to czego oczekuję. I mam wrażenie, że w miejscach typu Warszawa, Kraków czy Wrocław jest większy wybór i większe przeceny.

                                               

Nie wiem jak Wy, ale ja dążę do konkretnego stylu. Z reguły to jak się ubieram zależy od tego jaki mam humor w danym dniu. Jednego dnia, wybiegam z domu w kwiecistej dziewczęcej sukience, a drugiego dnia wychodzę z domu w za dużej koszulce Metallici. Miałam taki czas, nawet neidawno, że ubierałam się tylko w to o modne. Ja nie miałam nic do gadania. Z zamiłowaniem śledziłam blogi modowe, w międzyczasie czytając Vogua i Elle. Ale po pewnym czasie zadałam sobie pytanie: gdzie w tym wszytkim zabawa? Już nie eksperymentowałam jak zawsze, nie spędzałam wieczorów wymyślając coraz to nowsze stylizacje, bo gdy szłam na zakupy to kupowałam wszytko to co na manekinie i miałam już gotowe stylizacje. Bałam się eksperymentować, bo co jeśli nie będzie to już modnie wyglądało? No tak, tak było, ale zdałam sobie sprawę, że gdy tak robiłam to zatracałam własną osobowość, bo przecież to ma wyrażać nasz sposob ubierania się.

                                            

Postanowiłam zlokalizować mój styl ubierania się w jednej dziedzinie.  Postawiłam na rockowy. Słucham takiej muzyki, więc czemu nie? Dążyłam do takiego "stanu" każdego wieczoru wybierając ubranie na jutro. Ale za każdym razem jak pędziłam do galerii to wracałam z co najmniej jedną dziewczęcą sukienką. Po dłuższych rozmyślaniach stwierdziłam, że oryginalnym być, to nie jest zamknąć się w jednej dizedzinie modowej, ale to mieć coraz to nowsze pomysły i zaskakiwać. Cały czas zaskakiwać. Nasz styl to jest po rostu wtrażanie siebie. Jak ktoś jest osobą nie przepadającą za zmianami to najczęściej ma TEN określony styl. Ale jeśli jest się lekkoduchem to radzę czerpać z życia, a wszytkie jego barwy przekłądać na swój ubiór. Tak więc styl nalży do własnej interpretacji każdego z nas. Ja ani nikt inny nie może wam narzucić tego jak macie się ubierać, bo to jest hmmm... narzucanie osobowości (w tym miejscu pozdrawiam tego, kto wymyślił mundurki w mojej szkole -,-)?

PS No to teraz idźcie do swoich szaf i zróbcie segregację. To co nie oddaje waszego wnętrza chyba nie jest Wam potrzebne, co nie? Ja teraz idę zrobić to samo. Jak teraz zacznę sprzatać w mojej szafie, to sądzę, że jutro wiczorem powinnam skończyć hahaha :) A teraz pokażę Wam z jakich stron korzystam gdy chcę odświeżyć moje zorientowanie w świecie mody. Chociaż trochę trzeba wiedzieć co jest na topie? No nie? Ja jestem fanatykiem, tak można powiedzieć. No to polecam zaglądać na:
 Teen Vogue
A teraz blogi modowe: http://fashionelka.pl/ i http://www.famoody.com/.

A wy jakie blogi modowe polecacie? Napiszcie w komentarzu, PROSZĘ. 

Nie wiem jak Wy, ale ja jak teraz czytam całą tą notkę mam wrażenie, że jest napisana trochę niejasno. Tzn. najpierw piszę o tym że wasz sposób ubierania powinien bazować na Waszej osobowości, a teraz wyskakuję z blogami modowymi. Nie uważacie? Ale moje życie jest pełne paradoksów :D

Pozdrawiam,
xoxo
Claire

16 komentarzy:

  1. :) I don´t understand, but i love this blog (about fashion from Czech)
    http://www.ina-tina.blogspot.cz/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo nice, sorry that u dont understand, i'll think about my blog in english version too :)

      Usuń
  2. świetna notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja korzystam z wakacji jak tylko jest to możliwe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i bardzo dobrze!!! popieram całkowicie. proszę więcej takich komentarzy!! :) <3

      Usuń
  4. wakacje, ja spędzam przed kąpem . Po prostu N U D Y


    http://ja-ja-i-moj-swiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. hh , dzięki , wpadaj częściej ;3
    ja osobiście nie ubieram sie 'modnie' ( co kolwiek to znaczy) a przynajmniej takk mi się wydaje . Ubieram sie wg. humoru , tego co siedzi w mojej głowie ,ale przede wszystkim w moim własnym stylu :)Jak moglaś zauwazyć na moim blogu pracuję duż nad D.I.Y , po to ,żeby moje ciuszki i dodatki były orginalne i inne od wszystkich . czasem noszę trampki a raz szpile :) ubieram sie tanio i tak jak lubię :D

    tak , spodnie to też moje handmade :D

    pozdrawiam , kama :)
    scottismylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać że się napracowałaś przy tej notce :)
    Ja mam właśnie postanowienie by nie marnować sobie wakacji siedząc przed kompem. ;D

    Obserwuję ♥♥ + zerkniesz do mnie ? Będzie mi bardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i racja w końcu wakacje 2012 są tylko jedne! :)

      Usuń
  7. ja lubie metki, niestety...
    aleksandra-fortuna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. obserwuje i licze na rewanż ;DD
    http://urbanandstreetstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń